Każdy z nas czyta jakieś książki.
Ambitne, nudne, romanse, lektury. Jest ich dużo. Ostatnio
stwierdziłam, że czytam za mało, więc zabrałam się za
nadrabianie książek, które warto przeczytać. Zaczęłam od
lektur, które pomijałam w liceum, albo polonistka stwierdziła, że
wystarczą nam same fragmenty. Nigdy nie przeczytałam Mistrza i
Małgorzaty, ani Potopu. Wiem, wstyd się przyznać... Naprawdę
miałam od czego zacząć.
Muszę Wam powiedzieć, że czytanie
lektur w szkole nie jest niczym przyjemnym. Ale to chyba wiemy
wszyscy. Jednak jak sięgnęłam do nich z własnej woli, nie
potrafiłam się oderwać! Coś wspaniałego. Każdy, kto ma
zaległości, polecam!

Moim zdaniem, ta książka, to nie jest
literatura, którą warto polecić. Jest wiele wartościowych
książek, które warto przeczytać. Czytając Pięćdziesiąt twarzy
Greya wstydziłam się komuś powiedzieć, że w ogóle sięgnęłam
po taką książkę. Z nowości polecam Poradnik pozytywnego
myślenia. Naprawdę niezła pozycja.
Źródło zdjęcia:
zoblinkurier.blogspot.com
Źródło zdjęcia: kultura.banzaj.pl
Autor: Olga Nawrocka
"50 twarzy Greya"
OdpowiedzUsuń"Cieminiejsza Strona Greya"
"Nowe oblicze Greya"
Te trzy książki, a szczególnie "50 twarzy Greya" spowodowały przełom w myśleniu o seksie. Po wielu latach ukrywania swoich fantazji, lęku przed opowiadaniem o nich, obawami jak zareaguje ukochany mąż, narzeczony albo chłopak coś pękło w myśleniu wielu kobiet. Nagle okazało się, że skrywane w zakamarkach umysłu fantazje erotyczne mają tez inne osoby, ba nawet fantazje te ktoś opisał w książkach. Jeśli opisał to przecież sam musi mieć podobne albo wie, że ludzie takie fantazje mają...
Link do całego artykułu:
http://www.laskotanie.blogspot.com/2013/02/50-twarzy-greya-przeomowa-trylogia.html