Byłam w tym tygodniu na projekcji
filmu o zdrowym odżywianiu. Po filmie odbyło się spotkanie z
kucharzem i dziennikarzem kulinarnym w jednej osobie, by porozmawiał
z nami co i jak jemy. Film ogólnie nie należał do najciekawszych,
za to otwierał oczy na problem głodu na świecie. Pokazywał też,
do czego zmierza świat, jeżeli jedzenie będzie robione na wielką
skalę przez duże firmy. A nie przez małe, krajowe wytwórnie.
Po spotkaniu zauważyłam błędy w
swoim odżywianiu. Ogromne błędy! Mimo, że myślałam, że jem
zdrowo i staram się urozmaicać moją dietę, niestety to co jem, to
w większości śmieciowe jedzenie. Mama od najmłodszych lat mówiła
mi, żebym nie piła gazowanego, tylko piła dużo soków. Więc
piję. A tu nagle okazało się, że niepotrzebnie! Soki nie są
zdrowe! Są to koncentraty wyparzane, gdzieś na końcu świata i
przywożone do Polski. Tak samo warzywa. Jem je przez cały rok, żeby
dostarczyć organizmowi odpowiednią dawkę witamin. A tu zonk! Nie
powinno się jeść warzyw i owoców przez cały rok. Wolno jeść
tylko warzywa sezonowe. Reszta jest nafaszerowana różnymi
świństwami. Tak samo mięso. Od kilku lat wzrosła ilość mięsa
spożywanego na świecie. Jemy kurczaki i wołowinę bez opamiętania.
Niestety nie zdajemy sobie sprawy, że kurczaki, które kupujemy w
supermarketach, to niestety nie są kurczaki, które dawała nam
babcia na obiad. Kury są karmione paszą, by jak najszybciej dostały
masy i w sposób brutalny, najczęściej prądem, zostają zabijane.
Jedzenie, to jedna z
najprzyjemniejszych rzeczy na świecie. Musimy tylko otworzyć oczy
na to, co jemy. Żyjemy w takim świecie, że wszędzie są bary
szybkiej obsługi. To są tylko zapychacze, które nie dość, że
sprawiają, że tyjemy, jesteśmy syci tylko na chwilę, to jeszcze
dostarczamy organizmowi same konserwanty. Jeżeli mamy ochotę na
kurczaki, nie idźmy do KFC, kupmy kurczaka i usmażmy go sobie.
Jeżeli chcemy zjeść pizze, zróbmy sobie własną kompozycję w
domu, jeżeli chcę zjeść burgera, nie idźmy do Burger Kinga, czy
do Maca, sami możemy zrobić sobie, dobrą, piętrową kanapkę z
dużą ilością warzyw.
Teraz znów pojawiła się moda na
robienie sobie dobrego jedzenia. Nie musimy wstydzić się, że
zrobiliśmy sobie sałatkę do pracy. Zacznijmy propagować zdrowe
jedzenie. Popatrzmy na Amerykanów, którzy mają głęboko w
poważaniu to, co jedzą. Nie dość, że są otyli, nie grubi,
otyli! To jeszcze ich zdrowie jest w rozsypce.

Źródło zdjęcia:
kuchnieodadoz.blogspot.com
Źródło zdjęcia: fit.pl
Źródło zdjęcia: freeisoft.pl
Autor: Olga Nawrocka