
Ciężko mi wyobrazić sobie życie bez
telewizora. Nie jestem żadną maniaczką telewizyjną, ale miło
jest usiąść wieczorem z rodziną przed dobrym filmem.
Zawsze myślałam, że telewizor ma
każdy. Jadąc nawet biedną dzielnicą miasta, widać satelity przy
każdym oknie. Telewizor nie jest w dzisiejszych czasach luksusem.
Teraz jest to sprzęt konieczny. Programy informacyjne zastępują
nam czytanie gazet, filmy książki, a programy publicystyczne debaty
ze znajomymi. Nikt się nie dziwi jak mówimy, że spędzamy kilka
godzin dziennie przed telewizorem. Często w pracy, większość
rozmów sprowadzana jest do tego, co wiedzieliśmy w telewizji. Nie
koniecznie, to co dzieje się u naszych ulubionych bohaterów
serialowych, ale który polityk, co powiedział w danym programie
publicystycznym. Nawet reklamy są tak robione, że często
komentujemy je ze znajomymi.

Myślę, że to nie była dobra
decyzja. Rozumiem pobudki rodziców, ale w praktyce wcale to się nie
sprawdziło. Rodzina miała razem spędzać wieczory. Suma sumarum,
każdy zamykał się w swoim pokoju z laptopem. W moim domu
rzeczywiście spędzamy dużo czasu przed tv. Ale siedzimy razem.
Komentujemy to co dzieje się na ekranie, czy to jest film, czy
debata. Będąc mała nauczyłam się wyciągać wnioski, mówić co
mi się podoba w filmie, a co nie.
Do dzisiaj jestem w szoku, że ludzie z
własnej woli wyrzucają telewizor z domu. Rozumiem, że jak mamy
ochotę na film to idziemy do kina. Ale co z meczami, debatami
politycznymi, zwykłymi wydarzeniami, faktami, głupim serialem po
ciężkim dniu? A dziecko? Co z nim? Gdzie obejrzy wieczorynkę?
Pójdzie do przedszkola i nie będzie wiedziało, co to Smerfy,
Gumisie czy pszczółka Maja...
Jeżeli nie chcemy oglądać telewizji
nie róbmy tego, ale nie zmuszajmy innych do swojego stylu życia.
Źródło zdjęcia: niespodzianka.pl
Źródło zdjęcia: rozryka.dziennik.pl
Autor: Olga Nawrocka
Nie mam tv od lat i nie zamierzam kupować. Mój mąż podziela moje zdanie. A nasze dziecko bajki będzie oglądało na komputerze, który jest też źródłem informacji czy rozrywki dla nas.
OdpowiedzUsuńI wyobraź sobie, że naprawdę można spędzać czas wspólnie BEZ TELEWIZORA :p
Wiem, że sprawa jest dyskusyjna i rozumiem argumenty, że internet, jest alternatywą dla tv. Ale i tak ciężko mi to sobie wyobrazić. Ale jak to mówią, wolnoć Tomku w swoim domku :)
OdpowiedzUsuńPewnie to kwestia przyzwyczajenia ale mi chyba byłoby trudno jednak. Lubię obejrzeć dobry film, muzyki posłuchać dobrej. Nawet na https://www.oleole.pl/subwoofery.bhtml chcę sobie jeszcze dokupić taki subwoofer, dla lepszych i ciekawszych efektów dźwiękowych.
OdpowiedzUsuń