czwartek, 4 października 2012

Kupię, wynajmę, sprzadam


Szukanie mieszkania w Warszawie to prawdziwy hardcore. Niby duży wybór, ale jakby się bliżej przyjrzeć to nic nie ma. Większość mieszkań jest po prostu nie na kieszeń studenta. Do tego w okresie wakacji pokoje drożeją, bo właściciele wiedzą, że niedługo do stolicy zjadą się studenci. Nic tylko usiąść i płakać.

Ale nie tak szybko. Jak posiedzi się w internecie kilka dni, naprawdę można znaleźć coś fajnego i niedrogiego. Szukając mieszkania często możemy trafić na ogłoszenia właścicieli, którzy chcą zarobić jak najwięcej za wynajem. W takim wypadku za pokój możemy zapłacić nawet 800-900zł. Do tego w dzielnicy bez metra i ze średnim dostępem do komunikacji miejskiej. Nie rozumiem ludzi, którzy zgadzają się na takie warunki i wydają pół swojej pensji za cztery ściany. Ale są też rodzynki. Są mieszkania blisko metra, piękne, przestronne pokoje za 400zł. Więc jak się chce, to się znajdzie. Wiadomo, że jak ktoś nie chce tyle płacić za mieszkanie tańszą opcją będzie akademik, za który możemy zapłacić 290zł. Ale w ostatnich czasach coraz mniej ludzi chce mieszkać w akademiku.

Jest też dużo ogłoszeń, gdzie osoba starsza wynajmuje pokój za niewielką kwotę w zamian za pomoc w zakupach itp. Z doświadczenia wiem, że to tylko na początku tak fajnie wygląda. Później ta miła starsza pani, nie pozwala zapraszać do siebie znajomych, zamyka mieszkanie o 21 i co chwila oczekuje pomocy, w każdej nawet najdrobniejszej rzeczy w domu. Często możemy się również spotkać z ogłoszeniami, gdzie studenci wynajmują mieszkanie i szukają tylko jednej osoby. To też nie jest dobry wybór. Ciężko jest mieszkać w mieszkaniu, gdy wchodzi się do zgranej paczki. Jeżeli myślicie o kawalerce, też odradzam. Przez pierwszy miesiąc fajnie, ale później ciężko wraca się do pustego mieszkania, gdzie do nikogo nie możemy odezwać się słowem.

Więc jest jedno wyjście. Najlepiej dogadać się ze znajomymi i wynająć całe mieszkanie. Po podzieleniu kosztów, pokoje nie powinny być bardzo drogie, a i towarzystwo miłe i przede wszystkim znajome.

Z uściskami dla moich współlokatorek.


Źródło zdjęcia: strefauwm.pl
Źródło zdjęcia:nieruchomosciziemann.blogspot.com

Autor: Olga Nawrocka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz