piątek, 27 sierpnia 2010

Nie mam nic przeciwko jesieni:)

No tak jak sie spodziewalem kiedys musialo to nastapic, koniec wakacji juz tuz tuz i pogoda bardziej przypomina jesien szara i ponura, niz lato pelne slonca. Ci ktorzy jeszcze na wakacjach pewnie nie sa z tego zadowoleni, ale czas ucieka i po lecie przychodzi jesien czasem szybciej niz nam sie zdaje. Ale jak to spiewala kiedys Anna Jantar....nic nie moze wiecznie trwac:)
Ja sam nie mam nic przeciwko jesieni, nawet ja lubie, to taki czas na refleksje i plany na kolejne cudowne miesiace a. d. 2010 roku.

Zreszta jak sam o sobie mowie.... Ja to taki jesienny chlopak:)

ARKA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz